Łza znów cichutko spadła
Niczym meteor na niebie
Nocą nie widać tęczy
Ciemność kolory skradła
Zapytać dziś możesz siebie
Kto dzieci niewinne dręczy
Czy twa Republika upadła
Wstała już z kolan
Czy klęczy?
Łza znów cichutko spadła
Niczym meteor na niebie
Nocą nie widać tęczy
Ciemność kolory skradła
Zapytać dziś możesz siebie
Kto dzieci niewinne dręczy
Czy twa Republika upadła
Wstała już z kolan
Czy klęczy?