I nadejdzie nowa noc długich noży
Tym razem w kraju nad Wisłą
W nowej formie, faszyzm się tworzy
Wśród kogo nam żyć przyszło?
Nikt nie będzie protestować
Oprócz kilku empatycznych ludzi
Reszta się po kątach schowa
Część cichutko pomarudzi
Opozycja będzie udawać
Zwykłą, demokratyczną debatę
Aż nadejdzie ta chwila krwawa
Gdy wszystko inne okaże się błahe
Kim są twoje autorytety?
Co mówią, co robią, po której są stronie?
Czy to już Folwark Zwierzęcy?
Czy twoja stodoła jeszcze nie płonie?