W bucikach brudnych od błota
Na bagnach, głęboko w lesie
Niespełna lat dziesięć
Miał chłopiec, gdy kopać
Rodzinny miał grób
Wyrzucił go tam polski patriota
Na rozkaz do lasu dotarł
W geście niesolidarności
Zabronił chłopca ugościć
Przekroczyć Rzeczpospolitej próg