okruszki...

Wina Tuska

Gdy minister Sasin
Ogień oliwą ugasić
Z całych sił próbuje
Opozycja w tym czasie spiskuje
Rzuca mu pod nogi kłody
Radząc, aby użył wody
Minister wie jednak lepiej
Od rana zdrowaśki klepie
Woła do nieba: mój Boże!
Wierzy, że to bardzo pomoże
Stu doradców zatrudnił
Od popiołu wszyscy już brudni
Pół dnia siedzieli w kościele
Zostawili tam banknotów wiele
A pożar po lesie dalej się niesie
Ludzie wokoło są w stresie
Wtem ministra olśniło
Skorzysta z ognia i zmyśli jak było
Ogłosi, że ognia przyczyna
To Donalda Tuska wina

2022-04-02 // Greg Wo
  polub ten wiersz     lubisz ten wiersz     udostępnij innym  
      kopiuj link             kopiuj (obraz)     pokaż     zapisz  



  Najnowsze wiersze         Losowy wiersz
Okruszki         Kontakt