Chłopcy dziś rano idą na rzeź
Synu, karabin w ręce swe weź
Będziesz dzisiaj ludzi zabijał
Pomagać Ci będzie święta Maryja
Kiedy tylko poczujesz się gorzej
Chrystus - jej syn też Ci pomoże
Cóż z tego, że wróg na ich pomoc też liczy
Nie damy wygrać bezmyślnej dziczy
To my modlimy się więcej i bardziej
To my od Boga będziemy mieć wsparcie
W wodzie święconej karabin Twój cały
Widziałeś jak wczoraj go obsikały
Trzy zakonnice i biskup go podlał
Zahaczył nawet o orła z godła
Dlatego, synu, czuj się bezpieczny
Dziś czeka Cię odpoczynek wieczny