okruszki...

Obsikany karabin

Chłopcy dziś rano idą na rzeź
Synu, karabin w ręce swe weź
Będziesz dzisiaj ludzi zabijał
Pomagać Ci będzie święta Maryja
Kiedy tylko poczujesz się gorzej
Chrystus - jej syn też Ci pomoże
Cóż z tego, że wróg na ich pomoc też liczy
Nie damy wygrać bezmyślnej dziczy 
To my modlimy się więcej i bardziej
To my od Boga będziemy mieć wsparcie
W wodzie święconej karabin Twój cały
Widziałeś jak wczoraj go obsikały
Trzy zakonnice i biskup go podlał 
Zahaczył nawet o orła z godła
Dlatego, synu, czuj się bezpieczny
Dziś czeka Cię odpoczynek wieczny

2023-01-31 // Greg Wo
  polub ten wiersz     lubisz ten wiersz     udostępnij innym  
      kopiuj link             kopiuj (obraz)     pokaż     zapisz  



  Najnowsze wiersze         Losowy wiersz
Okruszki         Kontakt