okruszki...

Oszukiwany elektorat twardy

Kolejne wybory wkrótce,
obywatele się kłócą przy wódce
kto kogo nie lubi, a kogo popiera,
która partia uczciwa i szczera?

Ostro zaczęli się spierać
czyja kryształowa kariera
zapewni wszystkim dobrobyt i szczęście?
Adwersarze napinają mięśnie.

Słychać głośne przekleństwa,
kłóci się nawet rodzeństwo,
kłócą się z pracy koledzy,
kłócą sąsiadki zza miedzy.

Fałszu i naiwności Himalaje, 
bzdurna narracja nie ustaje.

Tymczasem…

Politycy szczerzą do kamer zęby,
każdy z nich czuje się święty.
Elegancko wszyscy ubrani
i za nic, nigdy nie ukarani,
bo tu i tam w prawie luka,
wiedzą jak łatwo oszukać
swój elektorat twardy,
jak kraść bezczelnie miliardy
"zgodnie z procedurami",
jak współobywateli mamić.
Na scenie teatru w Sejmie
poglądami się różnią uprzejmie,
aby za kulisami wiernie
tworzyć wspólne koterie.

2024-04-28 // Greg Wo
  polub ten wiersz     lubisz ten wiersz     udostępnij innym  
      kopiuj link             kopiuj (obraz)     pokaż     zapisz  



  Najnowsze wiersze         Losowy wiersz
Okruszki         Kontakt