okruszki...

Druga fala

Barwy przeróżne przynosi jesień
Liście czerwone, szyszki, kasztany
Zebrane po drodze do domu niesie
Beztroski chłopiec ciepło ubrany
Rodzice dbają o jego zdrowie
O siebie też bardzo się troszczą
Na leki nie stać osoby ubogiej
Strzeże się więc przed infekcją ostrą
Życzmy im zdrowia i sobie samym
Nie śpieszmy się do nieba bramy.
Chrońmy też słabszych wokoło
Bo może być niewesoło…

2020-10-10 // Greg Wo
  polub ten wiersz     lubisz ten wiersz     udostępnij innym  
      kopiuj link             kopiuj (obraz)     pokaż     zapisz  



  Najnowsze wiersze         Losowy wiersz
Okruszki         Kontakt